Najlepsze kosmetyki z błotem z Morza Martwego - TOP 5 2025 roku
Morze Martwe jest jednym z najbardziej zasolonych akwenów ze wszystkich zbiorników wodnych na świecie. Połączenie mułu i błota pochodzącego z Morza Martwego tworzy niespotykaną mieszankę soli i minerałów takich jak potas, magnez, brom, żelazo, wapń, siarka, jod i wiele innych, które wykazują silne właściwości pielęgnacyjne i lecznicze dla skóry. Kosmetyki z błotem z Morza Martwego głęboko oczyszczają skórę z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, pobudzają krążenie krwi oraz dotleniają komórki skóry. Ponadto błoto z Morza Martwego nawilża, wygładza i ujędrnia skórę oraz ogranicza widoczne przebarwienia. Jest doskonałym środkiem wspierającym leczenie trądziku, łuszczycy czy cellulitu. Z jego wyjątkowego, wszechstronnego działania skorzysta każdy rodzaj skóry. Dlatego jest coraz częściej stosowane w domowej pielęgnacji. Jeżeli chcesz przekonać się o fenomenalnym działaniu tego składnika, koniecznie sprawdź ranking najlepszych kosmetyków z błotem z Morza Martwego w 2025 roku.
Czynniki rankingowe, które braliśmy pod uwagę to:
- Działanie oczyszczające
- Dodatkowa pielęgnacja skóry
- Skład
- Brak niepożądanych efektów
- Łatwość stosowania
- Wydajność
- Cena
Jakich cech szukać w dobrych kosmetykach z błotem z Morza Martwego?
Skład: W składzie kosmetyku musi znajdować się oryginalne błoto z Morza Martwego oraz ewentualnie dodatkowe składniki pielęgnujące skórę, jak kwas hialuronowy czy naturalne oleje. Nie warto kupować preparatów ze sztucznymi substancjami mogącymi zaszkodzić skórze.
Oryginalność pochodzenia: Kosmetyki muszą zawierać błoto pochodzące z Morza Martwego, czyli akwenu znajdującego się na granicy Izraela i Jordanii. Każde inne błoto po prostu nie będzie skuteczne. Zawsze należy sprawdzić autentyczność pochodzenia błota umieszczonego w konkretnym produkcie.
Skuteczność działania: Błoto z Morza Martwego wykazuje silne właściwości oczyszczające, odżywiające, nawilżające oraz łagodzące stany zapalne. Reguluje wydzielanie sebum, ujędrnia i wygładza skórę. Takiego działania kosmetyku z błotem należy oczekiwać.
Postać kosmetyku: Kosmetyki z błotem z Morza Martwego dostępne są w wielu postaciach (maski, mydła, kremy). Decydując się na zakup, wybierz taką postać kosmetyku, która najbardziej Ci odpowiada.
Łatwość stosowania: Kosmetyk z błotem z Morza Martwego powinien być łatwy, wygodny i przyjemny w stosowaniu. Jego użycie nie powinno być kłopotliwe, gdyż wówczas szybko możemy zniechęcić się do korzystania z jego dobrodziejstw.
Zapraszamy do zapoznania się z rankingiem najlepszych kosmetyków z błotem z Morza Martwego:
Maska do twarzy marki Mel Skin opiera swoje działanie na oryginalnym i czystym błocie z Morza Martwego. Dzięki bogactwu minerałów zawartych w tym składniku maska głęboko oczyszcza skórę z toksyn, zanieczyszczeń i nadmiaru sebum. Dlatego jest idealnym kosmetykiem dla posiadaczek cer tłustych i problematycznych. Łagodzi objawy trądziku i stanów zapalnych, zapobiega zatykaniu porów i powstawaniu wyprysków. Jednocześnie jest niezwykle delikatna dla skóry, pozostawiając ją miękka i przyjemną w dotyku. Testerki zwróciły uwagę na naturalny i prosty skład kosmetyku oraz jego liczne pielęgnacyjne właściwości. W formule maski Mel Skin umieszczono bowiem składniki dodatkowo dbające o nieskazitelny stan cery. Jest to olej z opuncji wygładzający skórę i łagodzący podrażnienia; kwas hialuronowy o działaniu nawilżającym i ujędrniającym oraz spirulina poprawiająca elastyczność i wytrzymałość skóry. Efekty stosowania maseczki Mel Skin widoczne są już po pierwszym zastosowaniu, co zgodnie przyznały wszystkie testerki. Bardzo chwaliły także certyfikat PETA przyznawany biznesom dbającym o prawa zwierząt. Uznały kosmetyk Mel Skin za najbardziej godny polecenia z przetestowanych produktów.
Marka Mohani stworzyła kosmetyk o bardzo prostym składzie. Znajduje się w nim jedynie w 100% naturalne i oryginalne błoto z Morza Martwego. Testerki doceniły jakość błota Mohani oraz fakt, iż można stosować je zarówno na skórę, jak i na włosy. Zauważyły jednak, że pomimo wzmocnienia i odżywiania kosmyków błoto lekko je wysusza i konieczne jest zastosowanie sporej ilości odżywki. Niektórym natomiast przeszkadzało, iż kosmetyk bardzo trudno spłukuje się z włosów. Błoto Mohani zastosowane na skórę działa oczyszczająco i ujędrniająco. Zmniejsza widoczność rozstępów i cellulitu. Nałożone na twarz absorbuje nadmiar sebum, dzięki czemu zapobiega świeceniu cery oraz łagodzi objawy trądziku i stanów zapalnych. Przyspiesza regenerację skóry z niedoskonałościami, zmiękcza ją, nawilża oraz wygładza. To bardzo dobry kosmetyk polecany przez testerki. Nie jest drogi, ale niestety trudno dostępny.
Błoto z Morza Martwego marki Najel to kolejny w zestawieniu kosmetyk o prostym składzie. Błoto pochodzi z Jordanii, więc jest oryginalne i autentyczne. Dodatkowo intensywnie pielęgnuje każdy typ skóry, chociaż najlepiej sprawdzi się w przypadku tej przetłuszczającej się, problematycznej i z tendencją do występowania wyprysków i zaskórników. Testerki były zadowolone ze skuteczności działania kosmetyku Najel, ale wiele z nich narzekała na wyjątkowo nieprzyjemny zapach. Błoto można stosować, jako maskę regenerującą skórę ciała i twarzy. W efekcie skóra będzie gładka, oczyszczona, odżywiona i nawilżona. Błoto nałożone na włosy wzmocni je i zapobiegnie nadmiernemu wypadaniu. Pomimo że testerki doceniły uniwersalność błota Najel, zwróciły uwagę, iż stosowane zarówno na skórę, jak i na włosy bardzo szybko się kończy, a nie jest to najtańszy produkt.
Polski producent kosmetyków marka Make Me Bio stworzyła maskę do twarzy bazującą na błocie z Morza Martwego. Poza nim w kosmetyku znajduje się prawdziwe bogactwo składników aktywnych pielęgnujących cerę. W składzie znajdziemy m.in. witaminę E - silny antyoksydant; wyciąg z wąkroty azjatyckiej stymulujący produkcję kolagenu i elastyny; alantoinę łagodzącą podrażnienia skóry; masło shea odżywiające i nawilżające cerę oraz sporo naturalnych olejów. Niestety maska Gentle Care zawiera także gumę ksantanową i fenoksyetanol - składniki konserwujące. Wiele testerek stwierdziło, że znacznie obniża to jakość kosmetyku, a dodatkowo maska nie jest wskazana dla osób uczulonych na kukurydzę, owies czy soję (surowce używane do produkcji gumy ksantanowej). Testerki dużego plusa przyznały Gentle Care za estetyczne opakowanie z ciemnego szkła. Cena maski Make Me Bio jest wysoka.
Naturalne mydło marki Powrót do Natury niestety naturalne nie jest. W składzie znajduje się wiele sztucznych substancji zapachowych i barwiących. Błoto z Morza Martwego jest dopiero na czwartym miejscu w INCI. Pomimo tego producent zapewnia, że stosowania mydła w pielęgnacji skóry wspiera leczenie trądziku, łuszczycy, grzybicy oraz egzemy. Ponadto nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Testerki były nieco odmiennego zdania, gdyż według większości mydło wysusza skórę i powoduje uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia. Mydło Powrót do Natury ma bardzo specyficzny zapach i lekko się pieni. Piana pozostawia ciemny osad, który według testerek bardzo trudno spłukać ze skóry. Mydło jest wydajne, ale nawet pomimo tego, testerki przyznały, że wygodniejsze w użyciu są błotka w słoiczkach lub tubkach. Mydełko można kupić w przystępnej cenie.