Wyobraź sobie kosmetyk, który działa silnie antyoksydacyjnie, uelastycznia skórę. Sprawdźmy właściwości marchewki w pielęgnacji: w kosmetykach i diecie.
Spis treści
Bomba witamin i minerałów dla Twojej skóry
W kosmetyce ciężko o inną postać kosmetyku marchewkowego niż olej, a konkretnie macerat marchwiowy. Macerat uzyskuje się poprzez zanurzenie (macerowanie) w tzw. oleju bazowym, najczęściej słonecznikowym, korzeni marchewki. Dzięki temu wszystkie dobroczynne składniki, tak pożądane w pielęgnacji, nasycają olej bazowy. A składników tych jest w tym pomarańczowym warzywie całkiem sporo: od witamin (A, B1, B2, B3, B6, B7, C, E, K), aż po szereg składników mineralnych (selen, sód, potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, miedź, cynk, kobalt).
Dzięki nim marchew wykazuje działanie przeciwzapalne, przyspiesza gojenie się ran, chroni przed wolnymi rodnikami, hamuje procesy starzenia, nadaje zdrowy koloryt, pobudza wzrost włosów i paznokci, odżywia i nawilża, a także – suplementowana „od wewnątrz” – poprawia ostrość widzenia.
Marchew zawiera dużą ilość karotenoidów, które mają właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu spowalnia procesy degeneracyjne komórek, osłabia wpływ promieniowania UV oraz uzupełnia niedobory witamin i mikroelementów.
Sok z marchewki zamiast toniku do twarzy?
O ile jednak skorzystanie z właściwości ogórka, czy cytryny domowymi sposobami jest stosunkowo łatwe, tak w przypadku marchewki robi się już nieco trudniej. Można oczywiście wycisnąć sok… ale znacznie zdrowiej i lepiej (także dla skóry) będzie go wypić niż smarować skórę. Choć… może od czasu do czasu to nie zaszkodzi, wszak do przetarcia skóry wystarczy naprawdę niewielka ilość na waciku.
Co ciekawe, sok z marchwi wykazuje również działanie kojące, a także niwelujące drobne krostki czy wypryski. W likwidowaniu niedoskonałości na pewno pomoże też po prostu picie świeżego soku z marchwi, ale nie zaszkodzi przemycie skóry i pozostawienie na niej soku przez kilka, kilkanaście minut.
W krajach śródziemnomorskich panie powszechnie wykonują maseczkę z drobno startej marchwi zmieszanej ze świeżo tłoczona oliwą z oliwek. W naszym klimacie można oliwę zastąpić tłoczonym na zimno olejem lnianym. Na bazie marchwi i ulubionego oleju można przygotować także wspomniany wcześniej macerat marchwiowy.
Jak przygotować macerat marchwiowy?
Aby samodzielnie przygotować macerat marchwiowy wystarczy świeżo startą marchewkę wrzucić do słoika i zalać oliwą lub olejem lnianym, tak by warzywo zostało zupełnie zakryte olejem. Pozostawić na noc (a najlepiej na dwie!) w chłodnym miejscu, następnie przecedzić – w tym celu najwygodniej będzie owinąć słoik gazą i przez nią zlać olejek do innego naczynia.
Stosować do smarowania skóry – można nasączyć nim zwilżony wacik lub wklepać bezpośrednio w skórę. Najlepiej jest go przechowywać w szklanej butelce w lodówce przez kilkanaście dni.
Marchewkowe mleczko do demakijażu
Poza najprostszym tonikiem marchewkowym czy maseczką z oliwą, warto też wykonać sobie w domu marchewkowe mleczko do demakijażu:
Oczyszczoną marchewkę należy zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, następnie wymieszać z żółtkiem i dwiema łyżkami płynnego miodu. Dolać do nich 100 ml świeżej, gęstej, słodkiej śmietanki, dokładnie wymieszać i odstawić, aby wszystkie składniki porządnie naciągnęły i się „przegryzły”. Po ok. 2-3 godzinach mleczko trzeba przecedzić aby pozostał sam delikatny płyn. Mleczko należy przechowywać w lodówce maksymalnie przez tydzień.
Mleczko z marchewki nie tylko dobrze usuwa makijaż, ale też odżywia i natłuszcza skórę. Co więcej – fantastycznie poprawia koloryt skóry i działa przeciwzmarszczkowo, a dzięki enzymom zawartym w miodzie, delikatnie pomaga pozbyć się niechcianych przebarwień.
Marchewkowa pielęgnacja z drogerii
W dobrych drogeriach, jak i w sklepach z półproduktami można kupić już gotowy macerat marchewkowy, tzw. olej marchwiowy. Warto jednak rozejrzeć się dokładniej i poszukać oleju marchwiowego, dosłownie – tłoczonego na zimno z nasion marchwi, np. marki Etja.
Maceraty są świetne, ale oleje tłoczone bezpośrednio z danej rośliny działają po prostu silniej.
Bardzo dobrze świadczy o producencie, jeśli do swoich kosmetyków przeznaczonych do ochrony przeciwsłonecznej dodaje właśnie olej z nasion marchwi. Oznacza to, że zna on moc tego składnika i potrafi go mądrze wykorzystać. Antyoksydanty w ochronie przeciwsłonecznej odgrywają niebagatelną rolę! A dobrze jest mieć także w swoim filtrze przeciwsłonecznym taki składnik, który działa przeciwstarzeniowo, przeciwzmarszczkowo i uelastyczniająco.
Z racji swoich właściwości przeciwzmarszczkowych, olej marchwiowy często jest wykorzystywany w produktach do cery dojrzałej oraz w liniach anti-aging.
Podsumowanie
Trudno jest przecenić właściwości tego składnika, jakim jest marchew. Już samo jej działanie antyoksydacyjne jest bardzo wartościowe, a jeśli do tego dodamy nawilżenie i walkę ze zmarszczkami, wyrównanie kolorytu cery i nadanie jej ładnego odcienia… Taki kosmetyk potrafi w środku najmroźniejszej zimy poprawić humor, przypomnieć wakacje, a także pomóc w przygotowaniu skóry na nadejście lata, które będzie wymagało zapewnienia solidnej ochrony przed silniejszym promieniowaniem słonecznym.
Komentarze (2)